Wirtualne Muzeum Ożarów Mazowiecki przedstawia Odwiedzającym zebrane materiały dotyczące ożarowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Czynimy to dokładając naszą cegiełkę do przypadającego w styczniu 2024 roku Jubileuszu stulecia OSP Ożarów Mazowiecki.
Oznaczamy te publikacje poniższym znakiem:

Pod koniec marca 2023 roku, dzięki materiałom przekazanym przez wnuczkę opisaliśmy historię Stefana Wołkowa.  Jego nazwisko jest na pamiątkowej tablicy przy Krzyżu Strażackim  w centrum miasta, upamiętniającej druhów Ochotniczej Straży Pożarnej, ofiary niemieckiego  najeźdźcy w II wojnie światowej.

Podstawowe informacje z wpisu:

Stefan Wołkow, urodził się 28 lipca 1904 roku w Ołtarzewie.
Ożenił się z Janiną z domu Pająk.
Miał z nią trzech synów: Władysława (1927-1990), Tadeusza Stanisława (1932-2017) i Bolesława.
Janina zginęła w wypadku.
Rodzina mieszkała przy ulicy Nadbrzeżnej 10.
Stefan Wołkow pracował w Fabryce Kabli.
Po rozpracowaniu przez okupanta komórki AK w Straży Pożarnej, Stefan Wołkow został aresztowany w 1943 roku i wywieziony do Zaborowa.

Do Wirtualnego Muzeum zgłosił się Stanisław, czwarty syn Stefana Wołkowa.

01-Stanislaw-Wolkow3

Stanisław Wołkow w czerwcu 2023 roku

Posłuchajmy jego opowieści.

Po śmierci żony Janiny, Stefan Wołkow mieszkał z trzema nastoletnimi synami przy ulicy Nadbrzeżnej 10. Przedwojenny dom zachował się do dnia dzisiejszego.

02-Nadbrzezna-10
Dom rodziny Wołkow na rogu Nadbrzeżnej i Krzywej

03-Wolkow010

Stefan Wołkow ze swoją mamą (a moją babcią) Anielą z domu Murawską. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

Wdowiec Stefan Wołkow, syn Daniela Wołkowa i Anieli z domu Murawskiej, zawarł drugi związek małżeński. 6 października 1940 roku poślubił Mariannę Jaworską, córkę Stanisława Jaworskiego i Stanisławy z domu Strączewskiej, urodzoną we wsi Rochale w gminie Leszno.

04-Wolkow011-Stefan-i-Marianna-z-Jaworskich

Zdjęcie ślubne Stefana Wołkowa i Marianny z Jaworskich (1918-2008). Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

05-frgm-aktu-slubu-Stefana-Wolkowa-z-Marianna

Fragment odpisu aktu małżeństwa Stefana Wołkowa z Marianną Jaworską, wydanego współcześnie.

06-Wolkow006

Stefan Wołkow z żoną Marianną. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

7 grudnia 1941 roku urodził się Stanisław, syn Stefana i Marianny – czwarty syn Stefana Wołkowa.

07-frgm-aktu-urodzenia-Stanislawa-Wolkowa-1941

Fragment metryki urodzenia Stanisława Wołkowa wydany współcześnie

Wszyscy mieszkali na Nadbrzeżnej. Mama Stefana (Aniela z Murawskich Wołkow), moja babcia ze strony ojca mieszkała z synem i jego drugą żoną, a moja mamą, na Nadbrzeżnej 10. Marianna ją lubiła gdyż była bardzo przyjazna mamie Stanisława i opiekowała się nią jak ta była w ciąży. Aniela zmarła w 1942 roku w wieku 90 lat i została pochowana na cmentarzu w Ołtarzewie.

Rok później, w 1943 roku Stefana aresztowali Niemcy gdy rodzina była na cmentarzu urządzając obramowanie na grobie Anieli. Przyjechały suki i aresztowali tylko Stefana. Najpierw byli na Nadbrzeżnej, zrobili rewizję, szukali (nieskutecznie) broni.

08-Stefan-Wolkow-Fabryka-Kabli-okupacja

Zdjęcie Stefana Wołkowa z dokumentu Fabryki Kabli z okresu okupacji (widoczny stempel Kabelwerk Ozarow). Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

[info od E. Marczyńskiej:

Według relacji Ryszarda Łuczaka (1934-2023), który chodził do szkoły z synem Wołkowa, Tadeuszem, był on świadkiem jak „schupo” po aresztowaniu w maju 1943 przywiozło Stefana Wołkowa do Zaborowa. Rysio był pomocnikiem przy rozwożeniu chleba, tego dnia byli w Zaborowie. Widział zmasakrowane przez Niemców ciało Wołkowa. Rozpoznał go po oficerkach.

Początkowo ukrywaliśmy się w kamienicy Kargola, potem w kamienicy Matysa, gdzie pomagali nam Suzdorfowie, Zasłonowie.. Pomagali nam strażacy: Łazowski, Olechowski, – nazwiska, które pamiętam. Strażacy próbowali Stefana wykupić.

Była informacja, że był przewieziony na Skaryszewską, gdzie był obóz przejściowy, tu gdzie jest szkoła, przy Targowej. Tam mama pojechała ale nic nie było wiadomo. Powiedziano, że zabrano go do Pruszkowa na wywózkę do obozu.

Mama mówiła mi, że krzyczałem: „ Niemcy, oddajcie mi ojca”. Dopiero zaczynałem mówić.

Mama bardzo przeżywała, że ojciec nie powiedział jej, że działa w konspiracji. Miała do niego żal.

Na Nadbrzeżnej po aresztowaniu ojca były nieporozumienia. Mama wyprowadziła się ze mną do kamienicy Matysa. Synami z pierwszego małżeństwa zaopiekowała się rodzina Pająków, czyli ich matki. Przez rodzinę Pająków mama poznała Wacława Domagałę, z którym wzięła ślub w 1947 roku. Strażacy opiekowali się nami w czasie zamieszkiwania w kamienicy Matysa, aż do wyprowadzki do Warszawy.

Z rocznym opóźnieniem, dopiero w 1949 roku poszedłem do Szkoły, Podstawowej nr 1, bo byłem chorowitym dzieckiem.

Ze szkoły pamiętam tylko otwarcie boiska Ożarowianki, chyba w 1950 roku. Dzieci ze szkoły nr 1 występowały w programie artystycznym. I ja też brałem udział w tych występach. 

W październiku 1950 roku zdecydowaliśmy się na opuszczenie Ożarowa i przeprowadziliśmy się na ulicę Wilczą w Warszawie.

Marianna, moja mama miała ze swoim drugim mężem Wacławem Domagałą 2 córki i syna. Żyje jeszcze jedna moja przyrodnia siostra.

Mój ojczym zmarł w 1974 roku. Mama dożyła dziewięćdziesiątki, zmarła w 2008 roku i jest pochowana na Cmentarzu Północnym (Kwatera: W-VI-7, Rząd: 11, Grób: 3).

Moja babcia ze strony mamy, Stanisława ze Strączewskich Jaworska wyszła za mąż za strażaka Franciszka Kowalskiego. Pracował w Fabryce Kabli, był wdowcem i z pierwszego małżeństwa miał 6 dzieci: Zdzisława (1934-1980) (był piłkarzem KS Ożarowianka), Irenę (jej mąż zwany Bajanem był bramkarzem w KS Ożarowianka, a syn strażakiem), Władysława,(1924-2009), Genowefę, Weronikę (1913-1981) i chyba Marię.

Franciszek Kowalski (1886-1963) był tzw. „gospodarzem” Ochotniczej Straży Pożarnej w Ożarowie, która ówcześnie miała swoją siedzibę przy ulicy Ożarowskiej, z tyłu kamienicy Matysa (współcześnie hotel „Bida z nędzą”), na części jego działki podarowanej OSP. Nie brał udziału w akcjach OSP ale pilnował terenu i sprzętu. Po śmierci Franciszka Stanisława przeprowadziła się do bloków Huty Szkła. Pochowana została w Warszawie.

Franciszek Kowalski jest pochowany na cmentarzu w Ołtarzewie, podobnie jak jego rodzina.

Zachowało się w moich zbiorach zdjęcie ze ślubu Zdzisława Kowalskiego (syn Franciszka z pierwszego małżeństwa) z Elżbietą.

09-Wolkow004-Zdzislaw-Kowalski-i-Elzbieta

10-Wolkow005

Zdjęcie ślubne Zdzisława Kowalskiego (1934-1980) i Elżbiety Anny (1941-2015) z dedykacją dla Marianny i jej syna Stanisława. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

Jako dorosły człowiek podjąłem poszukiwania swojego ojca. Chciałem wiedzieć co się z nim działo od momentu aresztowania na cmentarzu w Ołtarzewie.

Byłem w Zaborowie, w tej szkole, gdzie mieściła się siedziba żandarmerii niemieckiej. Pokazali mi tę salę tortur, katownię, dali broszurki i mapkę Kampinosu.

[od WMOM: W Zaborowie, w budynku szkoły mieściła się od 1943 roku  placówka Schutzpolizei zwanej  „Schupo” – niemieckiej policji porządkowej siejącej terror na okupowanych ziemiach polskich. Załogę stanowiło kilkudziesięciu żandarmów i renegatów ukraińskich specjalnie szkolonych. Odznaczali się bezwzględnym okrucieństwem. Dowództwo VII Okręgu AK usiłowało zlikwidować tę placówkę, jednakże akcja ta nie powiodła się; plan ataku na szkołę wpadł w ręce żandarmów, w wyniku czego umocniono posterunki broniące budynku. (Józef Krzyczkowski „Konspiracja i powstanie w Kampinosie”.

Jest w Wiktorowie cmentarz. Byłem na nim. Dużo grobów, ale jedno nazwisko a reszta nieznany.

Byłem w Lesznie, gdzie mieli też dokumentację ale tam też nic się nie znalazło.

W IPN podałem wersję mamy. A jest ona taka:

Stefan Wołkow z Pruszkowa był wywieziony do Niemiec do obozu. Gdy wojna się skończyła przyszedł list, że jest pod Częstochową w szpitalu i prosi aby mama przyjechała i go odebrała.

Potem okazało się, że tego dnia, gdy pisał list, umarł. Podano im tłusty krupnik, a organizm był wycieńczony i zmarł, chyba na skręt kiszek. 

W IPN podałem, że konspiracja była w Kablu, gdzie Stefan Wołkow pracował, również w czasie okupacji. A ona była w Straży Pożarnej.

Mama pojechała pod Częstochowę, wskazano jej miejsce pochówku męża- cmentarz koło szpitala.

Do szpitala po wojnie przyjechał transport z chorymi jeńcami. Był to raczej 1945 rok.

Zapomniałem nazwy tej miejscowości. Użyłem jej w piśmie do IPN. List ze szpitala zaginął, Nazwy miejscowości nie zapamiętałem. Może IPN wyda kopię mojego pisma?

A na koniec kilka słów o mnie:

Pracowałem w FMC – Warszawskiej Fabryce Motocykli, potem w PZO – w Zakładach Optycznych i w ZWUT – Telefonicznych Zakładach Wytwórczych.

Mam za sobą 50 lat małżeństwa. Żona pochodzi z Czerniakowskiej z Warszawy. Pamiętam jakby to było dziś, jak do niej chodziłem (koniec lat 60) a wracając od niej szedłem na skróty przez teren sejmu, który wtedy nie był nawet ogrodzony. Wychowaliśmy dwóch synów, mam dwie wnuczki. Synowie pomogą, jeśli będzie trzeba w sprawach urzędowych.

Nie ustaję w poszukiwaniach.

Przedstawiam jeszcze zdjęcia pamiątkowe z przedwojennych czasów Straży Pożarnej w Ożarowie, wszak mój ojciec i inni członkowie rodziny byli strażakami.

11-Wolkow007

Poświęcenia samochodu dokonał ks. Franciszek Dyżewski, proboszcz (1928-1953) parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Źbikowie. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

12-Wolkow008

Pierwszy z prawej  w mundurze galowym, przedwojenny inspektor straży ogniowej Zygmunt Holewiński, mieszkaniec Ożarowa, więzień Oświęcimia, po zakończeniu wojny powrócił do Ożarowa i działał w Państwowej Straży Pożarnej, pierwszy od lewej też w mundurze galowym przedwojenny pierwszy naczelnik OSP w Ożarowie Ludwik Skórkowski, zmobilizowany w 1939 roku, nie powrócił z wojny. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

13-Wolkow009

Drugi od lewej w mundurze galowym, przedwojenny inspektor straży ogniowej Zygmunt Holewiński, mieszkaniec Ożarowa, więzień Oświęcimia, po zakończeniu wojny powrócił do Ożarowa i działał w Państwowej Straży Pożarnej, trzeci od lewej też w mundurze galowym przedwojenny pierwszy naczelnik OSP w Ożarowie Ludwik Skórkowski, zmobilizowany w 1939 roku, nie powrócił z wojny. Zdjęcie z kolekcji Stanisława Wołkowa.

Rok 1935
Poświęcenie pierwszego samochodu OSP Ożarów. Był to samochód marki Ford, na którym skarosowano nadwozie pożarnicze typu otwartego.
Fotografie Zakładu Fotograficznego Sport-Film, Warszawa, Marszałkowska 129
Leksykon fotografów warszawskich 1845-1945

Zaciekawił mnie stempel Zakładu Fotograficznego Sport-Film z Warszawy przy ulicy Marszałkowskiej 129. Pomyślałem, że ten pierwszy samochód Straży kupiony w 1935 roku był tak wielkim wydarzeniem, ze ściągnięto fotografa z Warszawy.

Znalazłem o tym zakładzie informację, ze przestał istnieć 25 września 1944 r. w czasie nalotu niemieckiego w trakcie Powstania Warszawskiego. Pod ruinami kamienicy, w której był ten zakład fotograficzny zginął lekkoatleta, olimpijczyk i fotograf por. AK Eugeniusz Lokajski „Brok” (1908-1944). W czerwcu 1936 r. w Poznaniu pobił rekord Polski w rzucie oszczepem.  Był wicemistrzem świata w pięcioboju oraz uczestnikiem XI Letnich Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (1936). Jego pasją była fotografia. Poszedł po klisze do tego zakładu. Ciało E. Lokajskiego wydobyto spod gruzów dopiero 15 maja 1945 r

Stanisław Wołkow

Jest jeszcze jedno zdjęcie. Wygląda na przedwojenne. Panowie z przodu niosą wieniec z szarfami. Ta po prawej ma napis „Kolonia Ołtarzew”., drugiej nie można odczytać.  Może ktoś z Odwiedzających wie coś o tym pogrzebie.

1_14-Wolkow013

 

 

 

 

 

 

Powiązane zdjęcia:

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz