Długie życie, długa opowieść.

Część 3

Stanisław Grąbczewski po powrocie z niewoli

W marcu 1945 roku kapitan Stanisław Grąbczewski wrócił z niewoli w Oflagu Woldenberg IIC. Stanisław Grąbczewski nie widząc możliwości służby w wojsku przechodzi do cywila. Podejmuje pracę zgodnie ze swoim technicznym wykształceniem – nie przy czołgach ale przy traktorach.

Podejmuje pracę w jednostkach podległych Ministerstwu Rolnictwa. Pełni funkcję dyrektora okręgu na województwo warszawskie w utworzonym dekretem z 30 marca 1945 roku Państwowym Przedsiębiorstwie Traktorów i Maszyn Rolniczych, przemianowanym w 1947 roku na „Techniczną Obsługę Rolnictwa – Przedsiębiorstwo Państwowe”. Przepracował w tej instytucji 5 lat.

W lutym 1950 roku został aresztowany  przez Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa pod zarzutem braku nadzoru (z art. 286 KK przestępstwo przeciwko mieniu, oszustwo, niekorzystne rozporządzenie mieniem zakładu).

Po 15 miesiącach, w maju 1951 roku zostaje zwolniony z aresztu. Nie przyjmuje propozycji powrotu do Technicznej Obsługi Rolnictwa. Dyrektor Departamentu Modernizacji Rolnictwa w Ministerstwie dyr. Żmijewska zaproponowała pracę w innej instytucji podległej Ministerstwu Rolnictwa. Złożony jesienią 1951 roku do Departamentu Kadr Ministerstwa Rolnictwa wniosek o zatrudnienie nie doczekał się żadnej odpowiedzi. Stanisław Grąbczewski poszukał innej pracy – w Zakładach Wytwórczych Kabli Elektrotechnicznych w Ożarowie

Wtedy właśnie, na potrzeby  podania o pracę napisał swój życiorys.

35-zyciorys-1-JH

Własnoręcznie napisany życiorys Stanisława Grąbczewskiego z ok. 1951 roku. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

36-zyciorys-2-JH

Własnoręcznie napisany życiorys Stanisława Grąbczewskiego z ok. 1951 roku. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

Są to pierwsze lata powojenne Fabryki Kabli w Ożarowie. Szybko okazało się, że brakuje ośrodka inżynierskiego – badawczego. Już w 1947 Biuro Badawczo-Konstrukcyjne pod nazwą Centralne Biuro Konstrukcji Kablowych  zostaje przeniesione do Ożarowa Mazowieckiego, gdzie pracuje na terenie Fabryki Kabli w niewielkim budynku na terenie kablowni, a w czerwcu 1956 r. przenosi się do własnego budynku w pobliżu kablowni (budynek ten przy Konotopskiej 4  został kupiony w 2016 roku przez Urząd Miasta i Gminy Ożarów Mazowiecki na siedzibę ratusza miejskiego).

Stanisław Grąbczewski jest kierownikiem ds. technicznych. Podawane jest też stanowisko zastępcy dyrektora ds. administracyjnych. Przepracował w zakładzie do emerytury w 1965 roku. Jest bardzo dobrze wspominany przez żyjących pracowników Fabryki Kabli jako człowiek rzetelny, sprawiedliwy i rzutki.

37-legitymacja-emeryta-1967-rok-JH

38-legitymacja-rencisty-1967JH-

Legitymacja Stanisława Grąbczewskiego upoważniająca do zniżki na bilety na przejazdy dla emerytów z 1967 roku. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

Społeczna działalność Stanisława Grąbczewskiego

Stanisław Grąbczewski mimo braku akceptacji dla polityki rządów komunistycznych, mimo rezygnacji z pracy w wojskowości, mimo odmowy przynależności do jakiejkolwiek partii politycznej, angażował się w działalność społeczną na rzecz swojego miasta i okolic.

Budowa Szkoły Podstawowej w Ołtarzewie

Jeszcze w trakcie pracy w Fabryce Kabli zaangażował się w prace Społecznego Komitetu Budowy Szkoły w Ołtarzewie, gdzie mieszkał. Od 1945 roku szkoła podstawowa mieściła się w budynku mieszkalnym Niemca Karola Wilda, który podjął w czasie okupacji współpracę z niemieckim okupantem (m. in. w jego domu był areszt dla zatrzymywanych Polaków), po wojnie wyjechał do Niemiec a jego majątek przejęło państwo (dwaj synowie Karola Wilda zginęli na froncie wschodnim). Klasy, sekretariat i pokój nauczycielki były w amfiladzie, panowała straszna ciasnota.

Komitet powstał w kwietniu 1957 roku. Początkowo jego przewodniczącym był pan Józef Kędzierski, który prowadził w Ołtarzewie gospodarstwo a nawet był autorem opatentowanego w 1951 roku wzoru piecyka do ogrzewania i gotowania.

40-Jozef-Kedzierski-wzor-uzytkowy-1951

Wiadomości Urzędu Patentowego nr 5 z 1951 roku

Bardzo długo trwała korespondencja Komitetu z różnymi instytucjami. W końcu 2 czerwca 1957 roku Walne Zebranie TMO – Towarzystwa Miłośników Ołtarzewa ofiarowało na rzecz budowy szkoły trzy działki przylegające do ulicy Lipowej i cmentarza parafialnego.

Na zebraniu w dniu 23 lutego 1958 roku pan Józef Kędzierski złożył rezygnację ze względu na stan zdrowia a na wniosek pana Wiktora Wiatrowskiego, członka Towarzystwa Miłośników Ołtarzewa i od lipca 1958 roku prezesa tego Stowarzyszenia, Stanisław Grąbczewski jednogłośnie został wybrany na Przewodniczącego Komitetu Budowy Szkoły w Ołtarzewie.

39-Prot-25-23-02-1958-protokol-zebr-Komitetu-wybor-St-Grabczewski-str-3-frgm

Fragment protokołu z zebrania w dniu 23 lutego 1958 roku Komitetu Budowy Szkoły. Wniosek i wybór Stanisława Grąbczewskiego na Przewodniczącego Komitetu (nazwisko pisane nieprawidłowo)

19 lipca 1960 roku nastąpiło otwarcie Szkoły Podstawowej nr 2 w Ołtarzewie. Na tej uroczystości nie mogło zabraknąć Stanisława Grąbczewskiego.

41-Ołtarzew-1960-b-JH

Stanisław Grąbczewski pośrodku. Przy kamieniu i dębie 1000. lecia. Po prawej ręce Stanisława Grąbczewskiego stoi pan Wiktor Wiatrowski (1907-1993), ówczesny prezes Towarzystwa Miłośników Ołtarzewa. Po lewej ręce pana Stanisława Grąbczewskiego, w jasnym garniturze, z aparatem fotograficznym stoi pan Zbigniew Złotnicki (1927-2007), żołnierz Armii Krajowej ps. Ketling, powstaniec, dziennikarz, nauczyciel akademicki, społecznik. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

42-Ołtarzew-1960-c-JH

43-Ołtarzew-1960-i-JH

Rok 1960, otwarcie szkoły, w środku stoi Stanisław Grąbczewski – na prawo od mężczyzny trzymającego kartki w ręku. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera..

Szkoła w Ołtarzewie była pierwszą „tysiąclatką” w województwie mazowieckim. Zasadzony w 1960 roku dąb i sam „kamień tysiąclecia” okazał się obiektem „wędrującym”. Ostatecznie w 2010 roku Maria Łopatkowa, pierwsza dyrektorka tej placówki ponownie zasadziła dąb przy tym samym pamiątkowym kamieniu, następnie kamień przeniesiono do Parku Ołtarzewskiego.

Stanisław Grąbczewski wnioskował o nadanie szkole w Ołtarzewie imienia Obrońców Warszawy. Niestety „w teczce” został przywieziony inny patron – Marian Buczek, którego żona przybyła na otwarcie szkoły.

43a-Ołtarzew-1960-Hanna-Buczek

Otwarcie szkoły podstawowej nr 2 w Ołtarzewie. 19 lipca 1960 roku. W pierwszym rzędzie siedzi Hanna Buczek, żona Mariana Buczka. Ze zbiorów pana Jarosława Hilchera.

Wiele lat później zmieniono imię szkoły na „Obrońców Warszawy”, do których należał i Stanisław Grąbczewski i mieszkający niedaleko Janusz Kusociński.

Ożarowski Uniwersytet Ludowy

Uniwersytet Ludowy rozpoczął działalność w Ożarowie w 1985 roku (informacja z Wikipedii). Stanisław Grąbczewski był sympatykiem działalności Ożarowskiego Uniwersytetu Ludowego. Był zapraszany na spotkania UL i w miarę swoich możliwości angażował się w jego przedsięwzięcia. Przyjaźnił się z wieloletnim działaczem Uniwersytetu Ludowego panem Tadeuszem Karasiem. Już po śmierci Stanisława Grąbczewskiego, w 1995 roku 18 czerwca w Domu Kultury „Uśmiech” obchodzono jubileusz dziesięciolecia organizacji. Z tej też okazji został wydany pod tytułem „Sadźmy róże” 126-stronicowy pamiętnik z dziesięciolecia działalności (1985-1995) Uniwersytetu Ludowego w Ożarowie Mazowieckim.  Inna informacja dotycząca działalności UL w Ożarowie pochodzi z Informatora Ożarowskiego z marca 1997 roku o zbieraniu funduszy na osiedlenie rodziny z Kazachstanu w Ożarowie. To też było działanie już po śmierci pana Grąbczewskiego.

Ożarowskie Koło Polskiego Stronnictwa Ludowego

Stanisław Grąbczewski nie był członkiem żadnej partii. Taka była jego decyzja po zakończeniu wojny. Był natomiast zapraszany na spotkania ożarowskiego Koła Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ostatnie zdjęcie jego pochodzi z 15 sierpnia 1991 roku (zmarł 21 listopada tegoż roku) sprzed Kościoła w Ożarowie po Mszy św. dziękczynnej za „Cud nad Wisłą”, po której udał się ze znajomymi na zebranie Koła PSL w Ożarowie Mazowieckim (wspomnienie pana Józefa Kiljańskiego).

Ławnik

Pan Stanisław Grąbczewski był ławnikiem w Sądzie w Pruszkowie.

44a-zdjecie-Lodz-1Łódź. Stanisław Grąbczewski stoi drugi po prawej. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

1_44b-Lodz-Stanislaw-Grabczewski1

 

Społeczny udział Stanisława Grąbczewskiego w działalności samorządowej

Prezentujemy kilka zachowanych dyplomów i podziękowań dla Stanisława Grąbczewskiego:

  • 959 rok podziękowanie Wojewódzkiej Rady Narodowej w Warszawie za pracę w Radach Narodowych województwa warszawskiego,
  • 1962 rok podziękowanie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Pruszkowie i Powiatowego Komitetu Frontu Jedności Narodu za społeczną pracę w radach narodowych dla dobra powiatu pruszkowskiego w 10. leciu jego istnienia,
  • 1967 rok podziękowanie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Pruszkowie, w 15 rocznicę powstania powiatu pruszkowskiego, za społeczną pracę dla rozwoju gospodarczego powiatu,
  • 1969 rok podziękowanie Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Pruszkowie za ofiarną pracę w kampanii wyborczej do Sejmu PRL i rad narodowych na terenie powiatu pruszkowskiego,
  • 1972 rok podziękowanie Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu za udział w kampanii wyborczej do Sejmu PRL VI kadencji,
  • 1973 rok podziękowanie Prezydium Komitetu Frontu Jedności Narodu dla miasta i powiatu Pruszków za ofiarną pracę społeczną przy wyborach do rad narodowych,

    

44c-1959-za-prace-w-radach-woj-maz 44d-1962-dyplom-za-10-lat-pow-pruszkowskiego 44e-1967-15-lat-pow-pruszkowskiego
44f-1969-za-kampanie-wyb-do-Sejmu-i-Rad-Narod 44g-1972-za-kampanie-wyb-do-Sejmu 44h-1973-za-wyb-do-Rad-Narod-Pruszkow

Zdjęcia dyplomów ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

Życie rodzinne Stanisława Grąbczewskiego

Jak pisaliśmy Stanisław ożenił się z Eugenią Zarzycką w 1921 roku. W 1924 roku urodziła się ich córka Barbara. Ona z kolei wzięła ślub, nie czekając na powrót ojca z Oflagu w 1944 roku. Było to przyczyną ogromnego rozżalenia ojca Barbary, którego nie krył w listach z obozu

Barbara wyszła za mąż za Wojciecha Kossowskiego. Przez jakiś czas mieszkali w Starachowicach. W Ołtarzewie prowadzili gospodarstwo obok gospodarstwa Grąbczewskich.

Wojciech Kossowski, pracując w FSO, dużo wyjeżdżał służbowo za granicę. Przywoził stamtąd cebulki i nasiona do gospodarstwa, często były to rynkowe nowości. Barbara i Wojciech przerzucili się na hodowlę kwiatów, a w tym kwiatów cebulkowych. Szczególnie rozwijali hodowlę lilii. Przez pewien czas dostarczali cebulki do ożarowskiego CNOS-u.
W hodowli lilii doradzał im prof. dr hab.Kazimierz Mynett(1931-2014) z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach, wieloletni członek i działacz Stowarzyszenia Producentów Ozdobnych Roślin Cebulowych.

Barbara i Wojciech Kossowscy mieli jednego syna Krzysztofa i dwie córki – Annę i urodzoną w 1956 roku Agnieszkę. Anna zmarła młodo na raka, Agnieszka zmarła po porodzie drugiego dziecka.

Mąż Agnieszki Leszek pozostał w branży kwiaciarskiej i prowadzi w Gawartowej Woli hodowlę specjalizującą się w uprawie pelargonii a od lat dziewięćdziesiątych jest współudziałowcem firmy Volmary Sp. z o.o. Ich syn Wojciech zmienił branżę na warsztat samochodowy.

 

45a-Krzysztof-i-Ania-buduja-namiot

Krzysztof i Ania Kossowscy rozbijają w ogrodzie namiot. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

45-Stanislaw-Grabczewski-z-Piotrem-Hilcherem-JH

Stanisław Grąbczewski z Piotrem Hilcherem na motorze WFM 06. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

Rodzinę Grąbczewskich wspomniała wnuczka innego ożarowskiego kawalerzysty ppłk Stefana Orłowskiego. Pamięta miłą, uczynną panią Eugenię Grąbczewską i pana Stanisława, który był częstym gościem u państwa Orłowskich. Wspomina też, że gdy pan Stanisław Grąbczewski urządzał spotkania w gronie kolegów, żona przygotowywała przyjęcie i najczęściej opuszczała dom idąc do znajomych. Chyba nie lubiła słynnej zabawy kawalerzystów, czyli po kilku toastach siadania tyłem i okrakiem na krzesłach i jeżdżenia „konno” wokół stołu.

Pan Stanisław Grąbczewski utrzymywał też kontakty z płk Wacławem Dahlenem, oficerem wojsk łączności, swoim sąsiadem w Ołtarzewie.

Wspólnie z rodziną Stanisława Grąbczewskiego mieszkała matka pułkownika pani Stanisława z Onuszkiewiczów Grąbczewska. Zmarła w 1953 roku i została pochowana na cmentarzu w Ołtarzewie.

1_45a-grob-matk-pplki-St-Grabczewskiego-Stanislawy-z-Onuszkiewiczow

Grób Stanisławy z Onuszkiewiczów Grąbczewskiej, matki pana ppłk Stanisława Grąbczewskiego, na cmentarzu w Ołtarzewie.

W 1955 roku zmarł ojciec pani Eugenii Roman Zarzycki i jej siostra pani Zofia Joanna Kapuścińska.

Po wojnie gospodarką Grąbczewskich zajmował się pan Michał Dąbrowski. Przybył do Ołtarzewa z warszawskiego Marymontu, gdzie wcześniej mieszkał z rodziną. Pan Michał Dąbrowski i jego żona Jadwiga w 1992 roku zostali odznaczeni medalem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”, o czym pisało na pierwszej stronie Życie Warszawy.

W Warszawie na Marymoncie pan Michał ukrywał w ziemiance pod sławojką lekarza. Zadenuncjował go sąsiad ale Niemcy odjechali z niczym bo pies nie podjął żadnego tropu. Po prostu ukrywający się doradził posypanie ziemi wokół kryjówki pieprzem. Uratowało to od śmierci rodzinę pana Dąbrowskiego i ukrywanego Żyda. Na uroczystości w Yad Vashem w Izraelu nie pojechał nikt z rodziny Dąbrowskich a wice-prezydent Warszawy, który przekazał medal i dyplom Michałowi i Jadwidze Dąbrowskim.(relacja pana Jarosława Hilchera uzupełniona relacją pana Szymona Zajaczkowskiego).

 Po zakończeniu współpracy z właścicielem majątku, który prowadził, przyjął propozycję pana Grąbczewskiego administrowania gospodarstwem w Ołtarzewie. Początkowo mieszkał w przybudówce dworu Grąbczewskich a potem wybudował dom dla rodziny. Miał dwie córki: Urszulę i Annę. Urszula mieszka w domu rodziców a wnuk jej siostry, Szymon jest członkiem Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Patria” z siedzibą w Płochocinie, która od lat jest współorganizatorem widowiska „Bitwa Ołtarzewska”. 

46-Dwór-S.-Grąbczewski

Zaznaczona lokalizacja dworu Grąbczewskich

Dwór nie zachował się .Można sobie go wyobrazić, patrząc na stare zdjęcie.

1_47-dwor-Grabczewskich

W tle dwór Grąbczewskich

Do dnia dzisiejszego zachował się jeden z budynków gospodarczych: wozownia i stajnia z mieszkaniem stangreta pośrodku.

48-20191128_130632

Stary budynek gospodarczy (dawna stajnia, chlew i późniejsze mieszkanie dla pracownika gospodarstwa

W 1971 roku Eugenia i Stanisław Grąbczewscy obchodzili „złote gody” – 50. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. Uroczystość odbyła się na pierwszym piętrze Urzędu Miasta i Gminy, w siedzibie Urzędu Stanu Cywilnego.

49-1971-Eugenia-i-Stanisław-Grąbczewscy-1971-50-lat-malz

Na zdjęciu z 1971 roku Jubilaci – Eugenia i Stanisław Grąbczewscy. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

50-1971-zlote-gody-Grabczewskich-JH

„Złote gody” Eugenii i Stanisława Grąbczewskich. Rok 1971. Jubileusz 50. lat pożycia małżeńskiego państwo Grąbczewscy obchodzili w gronie rodziny i przyjaciół. Od prawej: Eugenia Grąbczewska, jej córka Barbara Kossowska, jej wnuczka Agnieszka Adamczyk, zięć (mąż Barbary) Wojciech Kossowski, pani Małgorzata Hilcher i Stefania Otkała. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera..

Pan Stanisław Grąbczewski przekazał do izby pamięci model czołgu 7TP Vickers, buty oficerskie, czapkę kawaleryjską oraz swój patent oficerski wykonany na pergaminie i zamknięty w tubie.

W roku 1977 zmarła pani Eugenia z Zarzyckich Grąbczewska. Została pochowana w grobie rodzinnym na cmentarzu w Żbikowie. W tym samym roku zmarł Bolesław Kapuściński, mąż Zofii, siostry Eugenii, który wspomagał Stanisława w czasie jego niewoli w oflagu.

51a-Stanislaw-Grabczewski-JH

Stanisław Grąbczewski. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

14 lat później, 21 listopada 1991 roku zmarł w wieku 91. lat pan Stanisław Grąbczewski. Ostatnie lata swojego długiego życia spędził w Domu Wojskowego Emeryta na Pirenejskiej 5 na Bemowie. Był tam bardzo lubiany: elegancki, wyprostowany, kulturalny starszy pan. Kilka miesięcy przed śmiercią został awansowany do stopnia podpułkownika rezerwy.

Spoczął obok swojej kochanej żony Eugenii w grobowcu rodziny Zarzyckich w Żbikowie. Taka była jego wola. Była też prośba o żołnierski pogrzeb.

51-grob-Zarzyckich-i-Grabczewskich-plyta

Grobowiec rodziny Zarzyckich na cmentarzu w Żbikowie.

Spoczął bez honorów wojskowych. Taka była decyzja jego córki. Zachowało się nagranie uroczystości pożegnalnych z kościoła i cmentarza. Żegnali Stanisława przyjaciele: m. in. Tadeusz Karaś, Józef Kiljański, rtm kawalerii Zygmunt Augustowski z 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich (urodzony w Wilnie 1913 roku, zmarł 2008 roku w Warszawie).

52-C51-CI15032020_0001-27-11-1991-pogrzeb-Stanislawa-Grabczewskiego

27 listopada 1991 roku –pożegnanie ppłk Stanisława Grąbczewskiego na cmentarzu w Żbikowie. Od prawej Leszek Michał Adamczyk mąż Agnieszki, fragment twarzy wnuczki Agnieszki, córka Barbara Kossowska w srebrnych lisach, wnuk Krzysztof Kossowski w błękitnym płaszczu, pan Tadeusz Karaś prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska i działacz lokalnego koła PSL. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

53-CCI15032020_0007-27-11-1991-pogrzeb-Stanislawa-Grabczewskiego

27 listopada 1991 roku –pożegnanie ppłk Stanisława Grąbczewskiego na cmentarzu w Żbikowie. Od prawej rtm kawalerii Zygmunt Augustowski z 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

54-CCI15032020-27-11-1991-pogrzeb-Stanislawa-Grabczewskiego

27 listopada 1991 roku –pożegnanie ppłk Stanisława Grąbczewskiego na cmentarzu w Żbikowie. Zdjęcie ze zbioru pamiątek Jarosława Hilchera.

 

Odznaczenia ppłk Stanisława Konstantego Grąbczewskiego

 

Order Korona Rumunii Srebrny Krzyż Zasługi Srebrny Krzyż
Orderu Virtuti Militari kl. 5
Odznaka pancerna
nr 303
Odznaka Honorowa
16 Pułku Ułanów
Wielkopolskich

         

Wpis dotyczący historii życia ppłk Stanisława Konstantego Grąbczewskiego został ukończony 12 marca 2022 roku. Ze względu na obszerność materiałów wpis został podzielony na części. Pierwsza z nich została opublikowana 12 marca 2022 roku.

Przeczytałeś część trzecią i ostatnią.

Tu przeczytasz część pierwszą.

Tu przeczytasz część drugą..

 

 

Powiązane zdjęcia:

Ten post ma jeden komentarz

  1. Robert

    utwierdzam się w przekonaniu, i potwierdzam – z pełną świadomością wybrałem na swoją „Małą Ojczyznę” Ożarów Mazowiecki

Skomentuj Robert Anuluj pisanie odpowiedzi