21 listopada 2021 roku zmarł nieoczekiwanie Wiesław Fijałkowski, rzeźbiarz, ceramik, od ponad trzydziestu lat mieszkaniec Ożarowa Mazowieckiego..

01-DSC02175-Wieslaw
Wiesław Fijałkowski (1946-2021)

Trzy lata temu przeprowadzałam wywiad z Wiesławem i jego żoną Lilą, malarką i rzeźbiarką.
Przytoczę malutki fragment:

Wasze prace – malarstwo, rzeźba, ceramika są pełne żywych kolorów, linie są kreślone z rozmachem i mają w sobie ogromny dynamizm.  Czy ta żywość, energetyczna barwność, bogata paleta kolorów jest w was?

Wiesław: Tak, choć w ceramice ograniczeniem są szkliwa i inna skala barw.

Pośrednio zapytałam was o wasze nastawienie do życia.
Wiesław:
Jest bardzo optymistyczne, Ja nie żałuje niczego w swoim życiu, mógłbym je nawet powtórzyć. Mam udane życie.

Dziękujemy Ci Wiesiu za to udane życie. Owocowało ono pięknymi rzeźbami, instalacjami, uplastycznieniem kruchej gliny w Twojej ceramice i wywoływało w nas refleksję, zachwyt, zaskoczenie ujęciem tematu, radość i przypływ witalnej energii a przede wszystkim twoja sztuka pozostawiała nas nieobojętnymi.

02-DSC06763
Wiesław Fijałkowski „Poranek”, rzeźba w brązie
03-DSC02177
Wiesław Fijałkowski Ceramiczna instalacja ogrodowa
04-DSC02181-Wieslaw-Fijalkowski
Wiesław Fijałkowski Ceramiczna instalacja ogrodowa
05-DSC03893
Wiesław Fijałkowski Ceramiczna instalacja ogrodowa
06-DSC06790-ogolny-widok-txt
Wiesław Fijałkowski „Ryby” glina szamotowa
07-DSC25438-Wieslaw-Fijalkowski-Glowy-glina-szamotowa__d
Wiesław Fijałkowski „Głowy” glina szamotowa

Ostatnia wystawa prac Wiesława Fijałkowskiego i jego żony Lili Fijałkowskiej miała miejsce w Ożarowie Mazowieckim, dwa tygodnie przed śmiercią Wiesława. 7 listopada 2021 roku w Hotelu Mazurkas odbył się XV Sympozjon, kolejne spotkanie ze sztuką. Prezesi MCC Mazurkas Andrzej Bartkowski i Andrzej Hulewicz zaprosili XLTeatr ze spektaklem „Madonny i ladacznice” w reżyserii Grzegorza Mrówczyńskiego oraz Lili i Wiesława Fijałkowskich z ich pracami.

Artyści opowiadali ze sceny o swojej twórczości prowokowani pytaniami pana prezesa Andrzeja Bartkowskiego.

Nie mogło zabraknąć pytania o decentryzm, kierunek w sztuce, który jest obecny w twórczości artystów.

Odwołam się ponownie do wywiadu sprzed trzech lat:

Lilu i Wiesławie – jesteście uczestnikami międzynarodowego ruchu i kierunku w sztuce zwanego decentryzmem. Sam wyraz niesie w sobie określenie czegoś, co nie jest w centrum. Poproszę o przybliżenie czytelnikom istoty tego nurtu w sztuce.
Wiesław:
Kierunek powstał w 1986 roku w Polsce i jest to głównie polsko-francuski nurt. Twórcą i autorem manifestu tego kierunku jest Adam Wiśniewski – Snerg, pisarz w dziedzinie fantastyki naukowej. Autor własnych teorii świata: Teorii nadistot, Teorii bezpieczeństwa i koncepcji decentryzmu. Głównym przedstawicielem i założycielem tego ruchu jest malarz Marek Ruff, brat  Adama, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.. Główna idea polega na tym aby pokazać widzowi i uwypuklić to, co jest poza ramą obrazu ale tak, aby widz wiedział o co chodzi. To może być fragment jakiejś całości, która znajduje się poza ramami obrazu, ale patrząc na obraz widz wie o co chodzi, bo jest to tak podane, że sugestia autora jest rozpoznawalna.

 Lili: To taka intelektualna zabawa. W decentryzmie na obrazie widzimy część, fragment tego co jest poza centrycznym obrazem (przykładowo dwie dłonie w uścisku). Rzeźba jest bardzo trudna, bo mamy trzy wymiary.

Ruch rozwinął się w kilku kierunkach. Prężnie działa grupa fotografików, są malarze, rzeźbiarze, odbywają się konferencje naukowe, wystawy i plenery. Decentryzm zainteresował wielu artystów z całego świata. Mieliśmy wystawę wraz z żoną znanego pisarza Paulo  Coelho, który napisał wstęp do jednego z katalogów wystawy „Decentryzm – Ukryty wymiar”,

Wiesław: Ostatnio decentryzm stał się ilustracją wykładów „Jak działają bodźce artystyczne – tajemnice umysłu” dr inż. Pawła Baranowskiego, który ubiera życie we wzory matematyczne. Dla niego decentryzm jest przykładem takiego widzenia świata.

Cały wywiad można przeczytać w Wirtualnym Muzeum pod linkiem:

08-klepsydra

Powiązane zdjęcia:

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz