Koło starego budynku szkoły nr 1, w miejscu gdzie jest obecnie Zarząd Dróg Publicznych powstał w Ożarowie Ogródek Jordanowski.
Idea Ogródków Jordanowskich nie była nowa. Ich budowę zapoczątkował w Krakowie dr Henryk Jordan w roku 1889. Za namową adiutanta Juliusza Ulrycha (inicjator utworzenia AWF w Warszawie), Józef Piłsudski poparł w 1927 roku propagowanie w odrodzonej Polsce budowy takich miejsc przeznaczonych dla dzieci.
W roku 1966 został on przeniesiony do parku. Park ówcześnie był ogrodzony i był zatrudniony stróż do pilnowania porządku. Obszar parku to był starodrzew dawnego parku dworskiego Reicherów, ograniczony od północy murem okalającym dwór Reicherów, od wschodu ulicą Poniatowskiego, od południa ulicą Poznańską i od zachodu ogrodzeniem obecnej pływalni. W parku na środku rosła okazała leszczyna turecka z pniem wygiętym w wygodne siodełko. Było to ulubione miejsce do robienia zdjęć swoim pociechom. Dzieci również lubiły zasiadać na drewnianej półce. Obok leszczyny była piaskownica.
Dziś drzewo nadal stoi w centrum ale jest suche. Prezentuje się interesująco i jest też świetnym tłem do zdjęć.
Wraz z przeniesieniem Ogród Jordanowski formalnie przeszedł pod skrzydła Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (TPD).
Towarzystwo powstało w 1949 w wyniku zjednoczenia Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (1919) oraz Chłopskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (1949). W tym samym roku nadano statut TPD.
Placówkę prowadził początkowo pan Kozioł a pod egidą TPD nauczycielka pani Janina Jabłońska, która mieszkała nad przedszkolem nr 1 przy ulicy 3 Maja 18.
Świetlica TPD to był niewielki drewniany pawilon na murowanej podmurówce, do którego przychodziły dzieci z własnymi kanapkami. Był plac zabaw a od Poznańskiej małe boisko. Dzieci miały zapewnioną opiekę do czasu odebrania przez rodziców. Można porównać to do działalności świetlicy środowiskowej (bez posiłków). W roku 1980 pozostały ruiny.
opracowane przez G L-Z na podstawie rozmów z M. i W. Pacholskimi, J. Kowalczyk i P. Michalczykiem.
A może by tak w ramach zachowania tradycji Ożarowskiego Parku, np. przy okazji jakieś rocznicy, posadzić nową leszczynę turecką…
Przez wiele lat pamiętam, jak po kolejnych burzach „odchodziły” kolejne drzewa…
Leszczynę turecką pokonało obniżenie poziomu wód gruntowych – po prostu uschła. Ale stoi i czeka na następczynię, której w ciche noce może opowiedzieć/przekazać to, co zobaczyła i usłyszała w trakcie swojego panowania w parku, którego niewątpliwie była królową!
Najwyższy czas przekazać berło i koronę godnej następczyni – nowej leszczynie tureckiej, która powinna zostać posadzona „ze stosownymi honorami”! 😉
Na terenie oprócz piaskownicy była karuzela cztero osobowa i dwie huśtawki a boisko blo po za terenem TPD bliżej ul Poznańskiej. Starsi ludzie nazywali tą świetlicę TPD „Ogródek Jordanowski”
Pingback: Bogumiła Dusza – część 1 – Ożarów – Wirtualne Muzeum Ożarów Mazowiecki