Kapliczka usytuowana w Kręczkach u zbiegu ulic Żyznej i Zacisznej stoi otoczona pięcioma krzewami żywotnika zachodniego (Thuja occidentalis). Jest ogrodzona metalowym płotkiem.

Kapliczka-stan-2019r
Kapliczka w Kręczkach, stan 2019 rok, fot. Paweł Zdanowicz

Forma architektoniczna kapliczki to obelisk o wymiarach w rzucie 59 cmx56 cm o wysokości 190 cm zwieńczony płaskim daszkiem betonowym, na którym umieszczono metalowy krzyż o wysokości 90 cm i rozpiętości ramion 55 cm.W trzonie obelisku znajduje się nisza głębokości około 30 cm obłożona płytkami glazurowymi, w której za szybą umieszczono typową figurkę Matki Bożej Niepokalanej oplecioną wieńcem kwiatowym. Całość kapliczki wraz z ogrodzeniem wymaga remontu a figurka Matki Bożej Niepokalanej renowacji. Po rozmowach  z mieszkańcami z sąsiednich domów i okolicy mam nadzieję, że wiosną przy dobrej woli mieszkańców okolicy uda się przeprowadzić remont kapliczki. Szczegółowy opis i technologię remontu opiszę w oddzielnym opracowaniu jako mój wkład  do odnowienia kapliczki.

Czas budowy kapliczki i jej pierwotna forma nie zostały na dzień dzisiejszy ustalone. Najstarsi mieszkańcy okolicznych domów są pewni, że musiała istnieć już przed wojną (może nawet przed I wojną światową). Z okresu lat 1950-1960 we wspomnieniach mieszkańców kapliczka była zbudowana z czerwonej cegły, nieotynkowana, z różnymi figurkami ustawianymi na przestrzeni czasu.  

Majątek-Kręczki-dwór-lata-1939_1944
Dwór w majątku Kręczki lata 1939-1944- zdjęcie z NAC

Były to figurki  przywożone z pielgrzymek lub zakupione na odpustach. W latach 1960-1970 kapliczka została otynkowana, nisza wyłożona glazurą i oszklona. Prawdopodobnie w tym czasie wykonano ogrodzenie metalowe oraz nowy krzyż umocowany do starego rdzenia. Historii powstania kapliczki a może stojącego  w tym miejscu krzyża lub innej formy-może drewnianego świątka, można dopatrywać się nawet w XVIII wieku. W tamtym okresie prawie każdy dwór, majątek lub szanująca się wieś zaczynały się lub kończyły kapliczką albo   krzyżem przydrożnym. Odległości do kościołów lub cmentarzy wynosiły często po kilka a nawet kilkanaście kilometrów. Kapliczki lub krzyże były miejscami powitań mężczyzn wracających z wojny albo odchodzących na wojnę, pożegnań zmarłych odprowadzanych na cmentarz oraz miejscem odprawiania modlitw różańcowych i majówek. Tradycja zatrzymywania się konduktu pogrzebowego przy krzyżach czy kapliczkach stojących na rozstaju dróg, na skraju wsi istniała jeszcze w latach 1950-1960 (a może jeszcze gdzieś istnieje) kiedy ciało zmarłego po obrzędzie modlitw wyprowadzane było z rodzinnego domu.

Kapliczka stojąca przy drodze do majątku, folwarku, wsi witana była przez przechodzących zdjęciem nakrycia głowy, wykonaniem znaku krzyża świętego, pochwaleniem Pana Boga.

Kasztelanowa-Urszula-Czermińska-Bilińska-z-obrazu
Kasztelanowa Urszula z Bielińskich Czermińska w stroju wizytki ze zbiorów Szpitala im. Dzieciątka Jezus.

Majątek w Kręczkach w XVIII wieku należał do kasztelanowej małogoskiej Urszuli z Bielińskich Czermińskiej herbu Junosza, siostry marszałka wielkiego koronnego Franciszka Bielińskiego. Urodzona w 1702 roku, młodo owdowiała i wstąpiła do klasztoru Wizytek w Warszawie. W roku 1738 Urszula Czermińska przekazała dochody z majątków Umiastów, Kręczki, Klimonty (Umiastowo Klimonty) i Falki Szpitalowi Podrzutków im. Dzieciątka Jezus, który był prowadzony w Warszawie przez księdza misjonarza Gabriela Piotra Baudouina zwanego „wielkim jałmużnikiem Warszawy”.

ks-Gabriel-Piotr-Baudouin
ks. Gabriel Piotr Baudouin ze zbiorów Szpitala im. Dzieciątka Jezus

 „Szpital Podrzutków im. Dzieciątka Jezus” mieścił się w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu w dwupiętrowej kamienicy naprzeciw kościoła Świętego Krzyża. 30 lat później przeniesiono go na plac Warecki i przekształcono w Szpital Generalny Warszawy. Zakład dla dzieci stanowił oddział szpitala. W bramie budynku znajdował się otwór z korytkiem, do którego anonimowo można było włożyć dziecko. Było to pewnie pierwsze w Polsce „Okno Życia”.                                 

Z tej historii można wysnuć wnioski, że praca ludzi żyjących na ziemiach Umiastowa, Kręczek, Kaput stawała się pośrednio jałmużną dla ubogich, osieroconych, niechcianych dzieci ratując ich życie.

Paweł Zdanowicz

Historię dworu w Kręczkach mogą Państwo przeczytać na stronie podróżników Marka i Ewy Wojciechowskich. Obecnie na tym terenie jest obiekt zwany „Tuszkówką”. Z dawnych zabudowań zachowała się stajnia, której nowi właściciele nadali inną funkcję.

Nowi właściciele opisują:

Dworek w Kaputach otwiera swoje gościnne pokoje od 1738 roku. Mamy nadzieję, że historia ta przyczyni się do zgłębienia wiedzy o losach miejsca odwiedzających nas gości. Pragniemy szczególnie uwypuklić prekursorską działalność dobroczynną zapomnianej właścicielki dóbr ziemskich w Kręczkach i Kaputach kasztelanowej małogoskiej Urszuli Czermińskiej z domu szlacheckiego Bielińskich, która w 1738 roku przekazała swe włości dla dzieci porzuconych przez rodziców i ubogich mieszkańców Warszawy.

Dzięki tej darczyni majątki te przez ponad 200 lat służyły ratowaniu i wychowywaniu dzieci oraz rozwojowi szpitalnictwa warszawskiego, rozpoczętemu w 1732 roku przez francuskiego księdza – misjonarza Gabriela Piotra Baudouina, któremu przekazała swe dobra ziemskie kasztelanowa Urszula Czermińska. Kasztelanowa Urszula Czermińska współdziałała z księdzem Baudouinem przy urządzaniu Szpitala Podrzutków przy kościele Św. Krzyża a następnie przy budowie Szpitala Podrzutków Dzieciątka Jezus przy placu Wareckim w Warszawie. Równocześnie ze względu na swe powiązania rodzinne zwłaszcza z bratem marszałkiem z dworu Franciszkiem Bielińskim mobilizowała elitę magnacką do ofiarności i donacji dla Szpitala Podrzutków. Wyrazem szacunku i uznania dla szlachetnej i bezinteresownej ofiarności kasztelanowej Urszuli Czermińskiej było uznanie i poparcie posłów i senatorów Rzeczypospolitej oraz króla Augusta III Sasa dla działalności charytatywno – opiekuńczej księdza francuskiego Piotra Gabryela Baudouina, któremu ten władca nadał przywileje na prowadzenie Szpitala Generalnego w Warszawie. Dzięki temu aktowi nastąpiło połączenie misjonarskiej działalności opiekuńczej duchowych katolickich z organizacją świeckiego szpitala państwowego w Warszawie. Fakt ten miał prekursorskie znaczenie dla organizacji finansowania opieki zdrowotnej dla mieszkańców Warszawy. Przez dwa stulecia służyły tej działalności opiekuńczo – wychowawczej Domu Podrzutków i Szpitala Generalnego w Warszawie dobra ziemskie Kręczki i Kaputy.

 

 

Powiązane zdjęcia:

Dodaj komentarz