Pierwsza mała kapliczka wisiała na drzewie kasztanowca przy drodze bez nazwy w Broniszach. Nie wiadomo kto ją zawiesił. Po wycięciu kasztanowca przy budowie ulicy Przyparkowej, pan Jan Mikołajczyk i pan Tadeusz Onisk, w miejscu, w którym rósł kasztanowiec, umocowali kapliczkę na profilu prostokątnym stalowym, nad którym umocowano krzyż wykonany z konarów drewna kasztanowca.
Siostry Maria i Elżbieta Sypuła z domu Możdżyńskie pamiętają niewielką kapliczkę na drzewie kasztanowca przed oborą dworską po południowej stronie współczesnej ulicy Przyparkowej, naprzeciwko murowanej oficyny przy dworze Moszczeńskich. Były to lata powojenne.
Przy niej odbywały się nabożeństwa majowe. Do zadania dzieci należało przynoszenie wieczorem ławeczek i uprzątanie ich po nabożeństwie. Oświetlenie przeciągano z mieszkania państwa Antoniego i Bronisławy Onisk, którzy zajmowali jedno z mieszkań w nieodległym dworskim czworaku.
Według Tadeusza Łukawskiego, syna pani Bronisławy Łukawskiej, która mieszkała z czwórką dzieci (Tadeusz, Stanisław, Marianna Ludwisiak i Stanisława Gadyńska) również w czworaku nieopodal kapliczki, została ona zawieszona na drzewie ok. 1945 roku.
Pani Bronisława (zmarła 26.01.1985 roku, pochowana na cmentarzu w Gołąbkach) pracowała w Stacji Hodowli Roślin w Broniszach. Jej mąż Wacław zginął w tragicznym wypadku, postrzelony 6 stycznia 1945 roku przez jednego z żołnierzy jednostki stacjonującej do 1949 roku w oficynie dworskiej, jak mówiono, do pilnowania majątku Stefana Moszczeńskiego.
Syn Tadeusz (86 lat) tak wspomina tę rodzinną tragedię:
W Święto 3 Króli ojciec szedł z innymi pracownikami do obory nakarmić inwentarz, mamę zastąpiła moja starsza siostra przy dojeniu krów Przyszło dwóch pijanych żołnierzy Bawili się pistoletem i kapral zadał 9 –letniemu Tadeuszowi pytanie, co by zrobił gdyby on zabił mu ojca. Tadeusz protestował mówiąc, nie, kto nas nakarmi. Kapral wystrzelił. Tato miał w chwili śmierci 35 lat a mama została z czwórką dzieci na wychowaniu. Żołnierz poniósł karę – pół roku więzienia.
Widok kapliczki na drzewie przy drodze (obecnie ulica Przyparkowa) z 1956 roku. Zdjęcie ze zbiorów Elżbiety Sypuły.
Na powyższym zdjęciu, w tle, na dalszym planie jest widoczny długi, biały, parterowy budynek (zachował się do czasów współczesnych). To pobudowany na początku lat pięćdziesiątych budynek magazynu, który dziś nazwalibyśmy magazynem BHP. W nim były składowane i wydawane ubrania robocze, pościel, mydło i środki czystości do 2 hoteli robotniczych W późniejszych latach na górze tego budynku zamontowano dmuchawy i urządzono suszarnię zboża, kukurydzy, cebuli itp.
Na pierwszym planie zdjęcia z 1956 widoczny jest nieistniejący już budynek obory, w której swój inwentarz trzymali pracownicy oraz składowane były nawozy (budynek został rozebrany w latach siedemdziesiątych). Za budynkiem obory w kierunku zachodnim znajdował się staw, po którym nie został żaden ślad. Za stawem znajdował się nieduży budynek, w którym mieściła się kuźnia i tokarnia. Kowalem był pan Józef Onisk, syn Antoniego i Bronisławy (teść pana sołtysa Andrzeja Sagana).Budynek ten został rozebrany w latach osiemdziesiątych.
Przy tym budynku był też dzwon, który zawiadamiał pracowników o początku i końcu dnia pracy, a o godzinie 11:00 brygadzista Stacji Hodowli Roślin Ogrodniczych w Broniszach Michał Łukawski (brat rodzony Wacława) dzwonił na półgodzinną przerwę śniadaniową, na którą udawano się do domów z racji, że dom i praca były blisko siebie. Potem dzwon zastąpiła syrena ręczna. W latach siedemdziesiątych pracę rozpoczynano o 7 rano, a w latach osiemdziesiątych o 7:30 (dostosowano godzinę rozpoczęcia pracy do przyjazdu autobusu z Warszawy, którym przyjeżdżało wielu pracowników)
Zdjęcie z 1956 roku nie obejmowało budynku starej obory, która była na zachód od kuźni i tokarni, nieco w głębi. Ten budynek zachował się do czasów współczesnych. Można go zobaczyć na końcu tekstu przy współczesnym zdjęciu kapliczki.
Tak w przybliżeniu wyglądała kapliczka na kasztanowcu.
Kapliczka w 1956 roku
Ulica Przyparkowa w kierunku wschodnim z ok. 2006 roku. Kasztanowiec z kapliczką, w tle zachowany do dziś magazyn tzw. BHP. Zdjęcie ze zbiorów J. Mikołajczyka
Ulica Przyparkowa w kierunku zachodnim z ok. 2006 roku. Kasztanowiec z kapliczką po lewej stronie. Zdjęcie ze zbiorów J. Mikołajczyka
A tak wyglądała kapliczka w lipcu 2013 roku. Zdjęcie z Google.
Zdjęcie z Google z 2013 roku, fragment z kapliczką
Z racji wzmożonego ruchu na ulicy Przyparkowej, wówczas drogi bez nazwy, w 1981 roku nabożeństwa majowe przeniesiono do nowo wybudowanej kapliczki na osiedlu mieszkaniowym. Do 1981 roku kapliczką opiekowała się pani Bronisława Łukawska a następnie pani Seweryna Lachowska i Zygmunt Domaniewicz (zwany malarzem – był malarzem w grupie remontowej). Od roku 2011 opiekę nad kapliczką przejęła pani Danuta Mikołajczyk. Kapliczka w tamtych latach była już mocno podniszczona, deski były spróchniałe i zjedzone przez robaki. W maju 2012 roku zostaje zawieszona nowa kapliczka tych samych wymiarów z nowo zakupioną figurką Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. ufundowana przez panią Danutę wraz mężem Janem. Do chwili obecnej kapliczka pozostaje pod opieką pani Danuty Mikołajczyk. W marcu 2013 roku umieszczono na kapliczce tabliczkę z napisem „Pierwsza kapliczka powstała ok 1945 roku według państwa Łukawskich.
Po prawie 60 latach, kładziono nawierzchnię asfaltową, poszerzano, wytyczano chodnik na ulicy Przyparkowej. 25 stycznia 2019 roku trzeba było wyciąć drzewa, w tym i kasztanowiec z kapliczką.
Pan Jan Mikołajczyk i pan Tadeusz Onisk zachowali konary ściętego drzewa kasztanowca (gdyż pień był spróchniały) oraz kapliczkę.
Z konarów kasztanowca własnym sumptem wykonali krzyż, który zamontowali nad kapliczką umieszczoną na stalowym profilu.
Krzyż z kapliczką stanął w miejscu, gdzie rósł kasztanowiec.
Montaż krzyża i kapliczki 4 października 2019 rok.
Montaż krzyża i kapliczki 4 października 2019 rok.
Metalowa tabliczka podaje datę powstania pierwszej kapliczki w 1945 roku, zgodnie ze wspomnieniem pana Tadeusza Łukawskiego, syna Bronisławy i Wacława.
Historia kolejnej kapliczki w Broniszach pokaże Państwo, że tradycja majowych nabożeństw nie upadła i pojawiło się nowe miejsce do modlitewnych spotkań majowych.
Kapliczka pod krzyżem z drewna kasztanowca przy ulicy Przyparkowej wg stanu z 7 stycznia 2023 roku. W tle zachowany budynek obory.
Poniżej zdjęcie zachowanej obory, o której wspominamy w tekście.
Zdjęcie zachowanego budynku obory z 7 stycznia 2023 roku
Historia spisana w oparciu o materiały od Tadeusza Łukawskiego, pani Danuty i Jana Mikołajczyków, Elżbiety i Tadeusza Onisk oraz sióstr Marii i Elżbiety Sypuła z domu Możdżyńskich.
Zapraszamy też do poznania historii innych kapliczek w Broniszach:
kapliczki prawosławnej w Broniszach
kapliczki przy Krętej 1 róg Poznańskiej w Broniszach
kapliczki przy Piastowskiej w Broniszach
kapliczki Kilenów przy Piastowskiej w Broniszach, potom w Kotowicach